środa, 25 maja 2011

Foto-historyjka

Eej, on chyba nie żyje!

Crazy: Łee, żyje, bo łoczyska ma otwarte. Chociaż... kto wie? 




 Crazy (prosto do ucha): Wstaaawajże!


 Co się dzieje? Gdzie ja jestem? EEJ, CO TO ZA CZŁEK?

Crazy: Pańciu, on bredzi od rzeczy. Teee, a może on ma AMNEZJĘ?

Mówisz, że nie? Oo! To ja wiem - zgłupiał!

Nie słuchasz mnie, więc idę. Ale mówię ci - on ma problemy psychiczne! Wyczułam to!

Po chwili...
Kto ty?

Pewnie zostanę przerobiony na smalec. Żegnajcie łąki zielone, żegnajcie zabaweczki kolorowe, żegnajcie łóżeczka komfortowe. ŻEGNAJCIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz